Wydarzenia

RAJD ROWEROWY "SZLAKIEM POLSKICH GRANIC" Podsumowanie

Data publikacji 27.07.2015

W dniach 7 - 12.06.2015 r., Region IPA Włodawa Lubelskiej Grupy Wojewódzkiej, tradycyjnie już po raz VI zorganizował edycję rajdu rowerowego „Szlakiem polskich granic”. Tegoroczna edycja rozpoczęła się w Kłodzku. Pierwszy dzień to przyjazd uczestników i zwiedzanie Kłodzka z największą atrakcją tego miasta Twierdzą Kłodzko.

W niedzielę z Placówki SG w Kłodzku wyruszyliśmy na trasę pierwszego etapu, który zakończyliśmy w Prudniku. Kolejny dzień to trasa do Raciborza (do siedziby Śląsko- Małopolskiego Oddziału Straży Granicznej). Tuż przed Raciborzem zostaliśmy przyjęci w siedzibie Gminy Pietrowice Wielkie. W trakcie spotkania z włodarzami Gminy w osobach Pana Wójta, Sekretarza i Pani Skarbnik  przedstawili nam walory i osiągnięcia tej niewielkiej terytorialnie jednostki samorządu. Gmina oprócz swoich dokonań na płaszczyźnie rozwoju uczestnicy również w projekcie gmina przyjazna rowerzystom. Na zakończenie etapu spotkaliśmy się z Z-cą K-ta Ś-MOSG, który przybliżył nam codzienne funkcjonowanie i zadania realizowane przez ten Oddział. Drugiego dnia skończyły się płaskie etapy tegorocznej edycji. Kolejny trzeci dzień to trasa z Raciborza do Wisły. Chwila nieuwagi czołówki rajdu i grupa podzieliła się na dwie części. Część pojechała i zwiedziła Cieszyn natomiast pozostali przez Lubomię, Gorzyce, Godów, Zebrzydowice, Próchną, Drogomyśl. Piękne widoki i mili ludzie. Dzięki naszemu koledze Robertowi zostaliśmy przyjęci w Drogomyślu na wspaniałej uczcie przy grillu przez jego siostrę Beatę. Po tej kilku godzinnej biesiadzie niestety trzeba było ruszać dalej do miejsca zakwaterowania. Stamtąd do  Wisły dojechaliśmy ścieżkami rowerowymi prowadzącymi wzdłuż rzeki też Wisły. Na zakończenie, aby nie było lekko trafił się dość wymagający około 10% podjazd. Kolejny dzień - to co wczoraj podjeżdżaliśmy - dziś było do zjazdu. Od razu uśmiech na twarzach, no ale jak to bywa po zjeździe znów podjazd tym razem około 5 km pod górę na wysokość ponad 900 m n.p.m. do Szczyrku. Zjazd trudny techniczny i niestety nieszczęśliwy w wykonaniu kolegi Darka. Zdobył „szlify kolarskie”. Kolejny dzień zaczynamy nie zjazdem lecz dalej podjeżdżamy Oravska Polhora, Lipnica Wielka, Jabłonka, Czarny Dunajec, Nowy Targ, Kluszkowce, Krościenko (ok. 98 km). Według wskazań licznika spalone prawie 4000 kalorii. Pięknie na wysokości Kluszkowców po prawej stronie mijamy Czorsztyn, Nidzicę. Ostatni dzień. Trasa: Krościenko, Górzany, Kadcza, Stary Sącz, Nowy Sącz (ok. 47 km). Ostatnie kilometry tej edycji, ostatnie zjazdy i podjazdy.  W Nowym Sączu zgodnie z założeniami rajdu spotkaliśmy się  na terenie  Karpackiego Ośrodka Wsparcia Straży Granicznej z przedstawicielami jego kadry dowódczej. Zostaliśmy bardzo gorąco i miło przyjęci, zapoznani z jego specyfiką oraz oprowadzeni po terenie, w tym po pomieszczeniach Orkiestry Reprezentacyjnej Straży Granicznej. Kiedy zaczynaliśmy pierwszą edycję tego rajdu w tym miejscu znajdował się jeden z Oddziałów Straży Granicznej odpowiadający za „lokalne” działania w ochronie granicy państwowej. Obecnie, w wyniku reorganizacji, mamy tu prężnie działająca nową jednostkę, pracującą na potrzeby całej formacji.
            Zakończyliśmy tegoroczną edycję. W przyszłym roku planujemy zakończyć również i nasz rajd trasą: Nowy Sącz - Przemyśl - Chełm. Również w przyszłym roku będziemy obchodzić XXV lecie Straży Granicznej. Pragniemy podziękować wszystkim tym, którzy pomogli nam w organizacji tegorocznej edycji przede wszystkim Panom Komendantom Oddziałów Straży Granicznej: Nadbużańskiemu, Nadodrzańskiemu, Śląsko - Małopolskiemu oraz Panu Komendantowi Karpackiego Ośrodka Wsparcia Straży Granicznej. Dziękujemy również naszemu Zasłużonemu członkowi Panu Karolowi Litaszewskiemu za stroje, w które ubrał część uczestników oraz Pani Beacie Podymie za „ucztę”, którą przygotowała na nasze powitanie  i za nasz trud  jazdy.

Autorzy tekstu: Wojciech Sokołowski, Dariusz Żmijski

Powrót na górę strony