Relacja z wyjazdu do Truskawca. Z pamiętnika uczestnika.
W dniach 4-6 listopada 2016r dzięki staraniom Prezydenta Riders of IPA Włodawa – Virusa – odbył się kolejny niezwykle intensywny i bogaty w atrakcje wyjazd do Truskawca na Ukrainie.
Piątek
Po porannej zbiórce sprawnie przekroczyliśmy przejście graniczne w Hrebennem. Droga przebiegała przyjemnie, panowała miła atmosfera a integracja grupy przebiegała pod okiem sympatycznego i opiekuńczego pilota wycieczki Pana Włodka. Po ok. 8 godzinach dotarliśmy do Truskawca – malowniczego kurortu, położonego na Ukrainie u podnóża Karpat, w odległości ok. 80 km od Lwowa. Jest jednym z najstarszych i najbardziej znanych uzdrowisk w Europie. Przed II wojną światową obfitujący w wody mineralne Truskawiec był drugim po Krynicy najczęściej odwiedzanym i najdroższym polskim kurortem. Naszym celem był kurortowy hotel ,,Lisova pisnia” (,,Leśna pieśń”). W hotelu panuje fantastyczny klimat, miła, profesjonalna obsługa, pełny relaks i cudowne zabiegi kojące ciało i duszę. Obiekt jest wyposażony w najbardziej nowoczesny sprzęt diagnostyczny, dysponujący przestronnymi pokojami i apartamentami. Po konsultacji z lekarzem każdy z nas otrzymał karnet na dobrane do potrzeb zabiegi fizjoterapeutyczne oraz kosmetyczne.
Po południu ruszyliśmy by zapoznać się z licznymi atrakcjami, które oferuje Truskawiec. Jedni odkryli bary i pizzerie, inni sklepy jubilerskie, a leszcze inni napawali się panoramą malowniczej okolicy i ciesząc się piękną pogodą łapali ostatnie promienie jesiennego słońca. Wieczorem oddaliśmy się z przyjemnością zabiegom relaksacyjnym w Spa, po których czekała kolacja – pyszne dania kuchni ukraińskiej, europejskiej oraz żywność dietetyczna, serwowana w systemie ,,Szwedzki bufet”. Później w lobby – barze (pozdrawiamy bardzo miłą obsługę Pani Oksany) w holu hotelu miło spędzaliśmy czas popijając…… wody lecznicze o sympatycznych nazwach ,, Naftusia”, ,,Maria”, ,, Bronisława”.
Sobota
Rano wyjechaliśmy w Karpaty. Pogoda dopisywała, z przyjemnością spacerowaliśmy po górach do pozostałości zamku w Tuskaniu wybudowanego przez króla Kazimierza Wielkiego w 1340 r. w formacjach z piaskowca. Czekała nas również degustacja lokalnych nalewek o właściwościach zdrowotnych, wykonanych na bazie traw, ziół i owoców.
Po południu czekała nas kolejna atrakcja Truskawca – delfinarium ,,Oscar”. Sześć cudownych, sympatycznych ssaków dało ponad godzinny popis. Niezapomniane wrażenia i miejsce spełnienia marzeń, tak więc jeżeli Twoim marzeniem jest pływanie z delfinami, tu można je urzeczywistnić.. Delfiny te w przeszłości brały udział w pokazach na Krymie, zaś po aneksji półwyspu właściciele przenieśli je do Truskawca.
Kulminacją wieczoru była biesiada ze śpiewem i tańcami do późnych godzin nocnych przy dźwiękach skrzypiec sławnej rodziny ze Lwowa.
Niedziela
Niestety czas żegnać się z hotelową atmosferą i klimatycznym Truskawcem. W drodze powrotnej zaglądnęliśmy do Drohobyczy – miasta B. Schulza opisanego w ,,Sklepach cynamonowych”. Tam wędrowaliśmy śladami jego historii. Jako, że wszystko co dobre szybko się kończy i ten czas minął…czas wracać do domu. Za nami cudowny weekend spędzony w miłym towarzystwie, mnóstwo wspomnień i niezapomnianych wrażeń.
Kolejna wspólna wycieczka już w marcu. Poszukiwanie wiosny we Lwowie. Zapraszamy.
A Prezydentowi Riders of IPA Włodawa – Virusowi dziękujemy za cudowną organizację!
Tekst: M.S.
Zdjęcia : G.Sz./R.S